OOTD & BEJSBOLÓWKA & REEBOK CLASSIC

15:03 Unknown 12 Comments

Cześć kochani!
Jak już wiecie - jestem właśnie na Mazurach u moich rodziców. Korzystając z wolnego dnia, wybrałyśmy się siostrą i naszą miniaturką na promenadę.
Pogoda dopisała, więc zrobiłyśmy kilka fotek i zaliczyłyśmy długi spacer. Dziś chciałabym Wam pokazać moją bluzę bejsbolówkę, którą na pewno będę męczyć i męczyć na wiosnę. :)

Przygotowania na Święta ruszyły u nas pełną parą, chociaż szczerze Wam powiem, że Wielkanoc nie należy do moich ulubionych świąt. Dom lśni, zakupy zrobione, a więc zostało tylko czekać na niedzielne, rodzinne śniadanie. :)

Chciałabym jeszcze wspomnieć o Daily Vlogu. Nagrywałam go cały dzień i jak na złość, przez 3 godziny nie mogłam go zrenderować. Niestety musiałam uciekać na pociąg, a więc wszystkie pliki zostały w Olsztynie. Jak już nagram filmik, to ZAWSZE musi być coś nie tak. Męczyłam się 3 godziny i nic, nic się nie ruszyło. A więc muszę Was przeprosić i obiecuję, że po powrocie jeszcze raz do tego usiądziemy i postaramy się rzucić film jak NAJSZYBCIEJ. :)

Przejdźmy do zdjęć. Od razu przedstawię Wam moją miniaturkę - Roksi. Chociaż doskonale znacie tego łobuza ze snapów. :)


 Buty - ADRENALINE.PL
 BLUZA - BY DESIGNE STORE





TOREBKA - FEERIA

12 komentarze:

WIOSENNY STRÓJ DNIA & PASTELOWY SWETEREK

16:43 Unknown 25 Comments

Cześć kochani!

Wracam po krótkiej nieobecności z nowym wpisem. Pogoda od kilku dni jest wręcz WIOSENNA w naszym mieście, a więc skorzystaliśmy z okazji i w Dzień Kobiet wyruszyliśmy na zdjęcia. :)

Po długim spacerze ulicami Starego Miasta i przepysznych naleśnikach postanowiliśmy zrobić kilka zdjęć, abym mogła pokazać Wam jeden z moich ulubionych outfitów, który na pewno będę męczyć i męczyć w wiosenne dni. Są to idealne kolory jak dla mnie, kocham biel i pastele.

Chciałabym jeszcze wspomnieć o moim kanale na YouTube. Tak, tak - jeszcze niedawno mówiłam, że to nie jest dla mnie. Że wstydzę się, że nie potrafię. I tak jest! Wstydzę się strasznie, czasami gadam głupoty, ale powiem Wam, że mam wielką frajdę i radochę. Może rzeczywiście wkręcę się w to 100% i coś z tego wyjdzie? Zobaczymy. :) Niżej podam Wam link, aby nie było wątpliwości co do wyszukiwania. Jeszcze niedawno nie mogliście wyszukać mnie poprzez nick ''magdanlenavideo'', ponieważ musiałam dozbierać 100 subskrybentów. Teraz wszystko jest już zmienione, jest Was ponad 300 i YT działa idealnie. Także zachęcam Was do łapek w górę i subskrypcji. Jeśli macie jakieś pomysły co do filmików (oprócz daily vlogów) to piszcie, chętnie poczytam Wasze propozycje. :)

Wiem, że kilka z Was bardzo nalega na filmik o pielęgnacji włosów, chociaż już mówiłam i pisałam (jest wpis na blogu), że moja pielęgnacja jest naprawdę baaaardzo uboga! Pomyślę jeszcze nad tym, ale film pewnie trwałby max. 5 minut, haha. :) Także dajcie mi chwilkę do namysłu.

Wracając do tytułu - przedstawiam Wam mój dzisiejszy strój!












SWETEREK - SELFIEROOM
KURTKA - H&M
TOREBKA - SELFIEROOM
SPODNIE - STRADIVARIUS
BUTY - DEEZEE
OKULARY - H&M
POMADKA - ROUGE VELVET PINK PONG
ZEGAREK - PIERRE RICAUD



25 komentarze:

Mieszani ulubieńcy lutego!

14:08 Unknown 12 Comments

Cześć!

Jak widzicie po tytule i jak wspomniałam na porannych Snapach, postanowiłam napisać post o mieszanych ulubieńcach. :)
Korzystając z wolnego dnia ( i tego, że rozkłada mnie choroba..) mogę bezkarnie wygrzewać się pod kocem i stworzyć dla Was coś ciekawego.
Jakiś czas temu na blogu pojawił się post o typowo kosmetycznych perełkach, a dzisiaj wszystko pomieszam. Będzie trochę jedzenia, trochę kosmetyków i jedna książka.




















Zacznę od lokówki BaByliss. Ostatnio naszło mnie na robienie loków. Gdy pierwszy raz zrobiłam sombre to dzień w dzień kręciłam włosy, ponieważ taki efekt podobał mi się najbardziej. Moja ''mania'' minęła i jakiś czas temu znowu wyciągnęłam lokówkę z szuflady i męczę włosy. :)
Lubię grube loki, więc jeśli również chcecie uzyskać taki efekt to polecam Wam szerokie/grube lokówki. Nie wiem jaki to jest model, bo nie mam już opakowania od niej, ale wiem, że ma ona 32 mm. :)




















Primer i tusz do rzęs - BENEFIT. Ten duet z pewnością znacie, bo ''męczyłam'' Was konkursem i zdjęciami. :) Moje pierwsze wrażenie było mieszane, wydaję mi się, że nałożyłam na rzęsy za dużo produktu. Po kolejnym podejściu byłam zakochana! Najpierw nakładamy primer, który delikatnie farbuje nam włoski, a później dokładamy tusz, który przepięknie pogrubia i wydłuża rzęsy. Na tą chwilę, mogę powiedzieć, że nie miałam lepszego tuszu do rzęs. Ten duet pobił mój ukochany tusz z Loreala. No cóż. :)




















Cudeńko z Astora - kolor 003. Przez prawie 4 lata używałam tylko i wyłącznie bronzera z H&M. Był dla mnie najlepszy, idealny kolor dla mojej cery. Ostatnio niestety spadł mi na podłogę i możecie domyślić się, co się z nim stało.. Zero szans na uratowanie. A więc musiałam przeprosić bronzer z Astora. Lubię go i możecie zobaczyć jak namiętnie go używam, widać już denko. :)
Trzeba być ostrożnym z tym produktem, ponieważ obok jest dodany róż. Połączenie obydwu produktów daje naprawdę MOCNY efekt, więc trzeba uważać.




















A skoro jesteśmy przy kosmetykach to pokażę Wam jeszcze podkład, który jest warty uwagi. :)
Niedawno wstawiłam jego zdjęcie na IG, sporo z Was pisało, że nacie go i naprawdę lubicie.
I ja również go lubię! Świetna konsystencja ( nie jest lejący), idealne krycie jak na moją cerę i niska cena. Wzięłam go z ciekawości i na pewno do niego wrócę. :)




















A teraz... JEDZENIE! :) Jak zauważyłyście na moim Snapie i IG ten sos bardzo często gości w mojej kuchni. W Biedronce są teraz jakieś azjatyckie/indysjkie itp. produkty, naprawdę jest w czym wybierać. Generalnie nigdy nie kupuję gotowych sosów, zawsze robię sama. Ten wzięliśmy wraz z moich chłopakiem z ciekawości i przepadliśmy. Są przepyszne! Dostępne są chyba 3 rodzaje, 3 różne smaki. Kupiliśmy każdy z nich i naprawdę żaden nas nie zawiódł. Ostatnio będąc w Biedronce znowu zrobiliśmy zapas, ponieważ były nadal w sprzedaży. Jeśli jeszcze nie próbowaliście to polecam! Kosztują tylko 5zł. Idealnie pasują do krewetek i kurczaka.




















Mój ulubiony sos Sweet Chilli. Dodaję go tonami do tostów, kanapek, jajek czy nawet do obiadu. Lubię takie smaki. Nie wiem czy jest dostępny w Polsce, może wiecie? Jeśli tak to dajcie znać, chętnie zaopatrzę się w większą ilość. :)




















Przeskakujemy w zupełnie inną tematykę. Zegarek DW. Dostałam go w ramach współpracy i jestem zauroczona. Delikatny, z pięknymi kolorami, idealnie wpasował się na mój nadgarstek. :)
Jeśli jesteście zainteresowani to na hasło ''xmadeleine'' mam dla Was rabat 15% na zegarki DW. :)




















Woski z Yankee Candle. Oooo tak, to z pewnością nie tylko ulubieniec lutego, ale i pozostałych miesięcy, Mam kilka swoich ulubionych wosków i przeważnie kupuje je cały czas, nie szukając niczego innego. Ostatnio w moje ręce wpadł ten jeden i przepadłam, znowu. :) Zapach jest przepiękny, delikatny. Dziś go rozpalę i mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie.




















I ostatnia już rzecz.
''Dziewczyna z pociągu'' czytaliście? Ta książka była po prostu wszędzie. Dostałam ją na Święta i przeczytałam w 2 wieczory. Na początku strasznie mi się ciągnęła, odkładam ją i brałam ponownie. Dopiero w połowie akcja zaczęła się rozwijać i przeczytałam ją jednym tchem, z ciekawości.
Jest fajna, w sam raz na zimny wieczór z kubkiem herbaty. Więcej Wam nie będę zdradzać.. :)

Dajcie znać czy znacie, którąś z polecanych przeze mnie rzeczy i co o nich myślicie!
Ściskam! :)

12 komentarze: