Mężczyzna w kuchni, czyli jak przyrządzić makaron z krewetkami?
Za każdym razem, gdy mieliśmy ochotę na krewetki lądowaliśmy w restauracji. Wydawało nam się, że nikt nie przyrządzi ich lepiej niż zdolny kucharz. Czyżby? Jakiś czas temu będąc na zakupach w oczy rzuciła nam się wielka paczka krewetek. Długo zastanawialiśmy się czy kupić, czy na pewno będziemy potrafili je zrobić, kto w ogóle się za to zabierze? (obstawiałam, że obowiązek spadnie na mnie :D ) Aleeee! Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana!Przeważnie w kuchni rządzę ja. Nie ukrywam, że bardzo lubię gotować a w szczególności dla kogoś. Przyznaję, że mój chłopak jest mistrzem, jeśli chodzi o ryby i owoce morza. Więc już wiecie kto przyrządził te pyszne maleństwa.. :)
Bacznie obserwowałam mojego faceta w kuchni i robiłam dla Was zdjęcia, abyście mogli zainspirować się i spróbować przyrządzić krewetki w domu, jeśli lubicie. :)
Zacznijmy od listy zakupów, a więc..
Makaron tagliatelle, sos pomidorowy - taki akurat możecie zrobić sami, ponieważ są to czyste pomidory bez żadnych dodatków, krewetki, czosnek, cytryna, natka pietruszki.
Jeśli chodzi o przyprawy to - przyprawa to ryb i owoców morza, pieprz i sól, bazylia. Kiedyś robiliśmy również krewetki z dodatkiem białego wina, jeśli macie ochotę to również możecie dodać.
Nie za bardzo atrakcyjne zdjęcia, ale.. muszę pokazać Wam wszystko. :) Pierwszym krokiem jest rozmrożenie krewetek - zamoczcie je na chwilkę w ciepłej wodzie a po kilku sekundach będą już rozmrożone. Połóżcie je na papierowym ręczniku, aby odsączyć nadmiar wody.
Krewetki przyprawiamy. Kroimy natkę pietruszki.
My smażymy krewetki na maśle. Takie chyba smakują najbardziej. :)
Następnie dodajemy pietruszkę i sok z cytryny.
A na koniec dodajemy passatę i bazylię. Wszystko mieszamy i ''gotujemy'' przez chwilkę, aby sos stał się ciepły.
Pięknie wygląda, prawda?
Na koniec możecie przyozdobić pietruszką albo bazylią, to już nie ma znaczenia.
Całość pachnie i smakuje obłędnie!
Jeżeli jesteście fanami krewetek tak jak my to POLECAM, bo wyszło przepysznie!
Jak zawsze.. :)
Ale apetyczne fotki!
OdpowiedzUsuńCzy w kwestiach innych niż kulinarnych Twój chłopak też o Ciebie dba? :D W sensie takim, że tak dobrze jak powyższe zdjęcia na blogu :DD
OdpowiedzUsuńKrewetki to zero kalorii. Niech cie dokarmi chlopczyna normalnie :P przyda sie hehe :P buziaki
OdpowiedzUsuńha-ha :)
UsuńKrewetki i reszta z biedronki?
OdpowiedzUsuńTak, ale pewnie znajdziesz te produkty w każdym innym sklepie ;)
UsuńNie nie mi to nie przeszkadza absolutnie lubię robić zakupy w biedronce 😃
Usuńsuper przepis,dziś lece do biedronki i juz wiem co kupić :)
OdpowiedzUsuńWyglada super, jednak nie przepadam za owocami morza! Pozdrowienia dla Olsztynianki od Olsztynianki ! :)
OdpowiedzUsuńwww.andztahere.pl To blog modowyo urodowy z wstawkami o moim życiu.
Moj profil na Vinted - klik