Steamaster - moje pierwsze wrażenia. Czy warto kupić?

17:31 Unknown 5 Comments

Cześć,
już dawno, dawno temu zauważyłam, że sporo osób posiada Stemastera. W okresie świątecznym rozglądałam się wraz z koleżanką za takim małym żelazkiem parowym. Jednak nasze poszukiwania nie zakończyły się sukcesem. Teraz, dzięki uprzejmości firmy Stemaster miałam okazję wypróbować żelazko parowe w domu. :) Efektami i całym przebiegiem pracy z wielką chęcią podzielę się z Wami w dzisiejszym poście.




















Do wyboru macie kilka kolorów żelazka, ja wybrałam szary. Jest to model em-101.
Do środka musicie wlać wodę destylowaną, którą można kupić na każdej stacji benzynowej. Litrowa butelka kosztuje tylko 1,99 PLN. Zbiornik ma pojemność 2,6 litra. Z tyłu macie 2 przyciski, które służą do regulacji mocy wydzielania pary, co jest bardzo istotne. Wybieracie sobie moc w zależności od tkaniny, którą chcecie wyprasować.

Na pierwszy ogień poszła moja bluzka, która nie była AŻ tak bardzo pognieciona, aczkolwiek chciałam sprawdzić jak żelazko poradzi sobie z dość małymi zagnieceniami.




















Po 45 sekundach urządzenie było gotowe do pracy. I faktycznie - poszło szybko i gładko, bluzka w bardzo krótkim czasie była wyprasowana.




















A tak prezentuje się już wyprasowana. Widzicie różnice?


Kolejną rzeczą była moja koszula. Tutaj zaczęły się małe problemy. Generalnie przód prasował się dość ciężko. Sądzę, że to wina materiału - 100% wiskoza. O kieszonkach nie było zupełnie mowy, aby zrobiły się proste. Przy prasowaniu tej koszuli miałam ochotę po prostu wziąć żelazko i dokończyć sprawę - ale wiem, że kieszonki i kołnierz są trudniejsze do wyprasowania parą.



Nie mogłam doprasować koszuli do końca, co strasznie mnie denerwowało. Zrobię do niej drugie podejście. Kolejną rzeczą była koszula Jarka.

Koszula była bardzo pognieciona i szczerze Wam powiem, że wyprasowanie jednej połowy zajęło nam trochę czasu. 

Wyżej możecie zobaczyć jak wygląda wyprasowana połowa koszuli. Jak sądzicie, czy efekt jest OK? Prasowaliśmy ją naprawdę dość długo i materiał ten był ciężki do wyprasowania.

Na ostatni ogień poszła dresowa spódniczka. Tutaj tak samo jak w przypadku bluzki, wszystko poszło szybko i gładko. Jestem zadowolona.


Chciałabym jeszcze wypróbować urządzenie na moich delikatnych, białych zasłonach. Odświeżyć je i wyprasować. Mam nadzieję, że efekt będzie zadowalający. :)

Żeby było łatwiej - wymienię plusy i minusy urządzenia, będziecie mogli sobie wszystko dokładnie porównać.

PLUSY :
- świetne jest to, że urządzeniem możemy odświeżyć tkaniny i usunąć brzydkie zapachy, np. dym papierosów;
- z pewnością fajny wygląda urządzenia jest wielkim plusem;
- nadaje się do prasowania praktycznie wszystkich tkanin, a więc nie trzeba martwić się tym, że coś przypalimy ( jak to bywa w przypadku zwykłego żelazka);
- jak dla mnie, plusem jest również dołączony do zestawu wieszak
- prasowanie jest bardzo, bardzo łatwe;

MINUSY :
- jak widzicie, nie poradził sobie w 100% ze wszystkimi tkaninami;
- zauważyłam, że woda bardzo szybko znika ze zbiorniczka i trzeba pamiętać, aby mieć destylowaną wodę w domu;
- czasami zostawia mokre ślady na ciuchach;


Jak już pisałam wcześniej - dla mnie to był pierwszy raz z takim urządzeniem. Wcześniej widziałam je tylko w sieciówkach. Generalnie jestem zadowolona, bo z niektórymi ciuchami poradził sobie bardzo dobrze i trwało to krótką chwilę. Na pewno muszę popracować nad techniką, jeśli chodzi o prasowanie koszul. Kołnierzyk i kieszenie są naprawdę trudne do wyprasowania.
To urządzenie jest dobre dla osób, które cenią sobie czas i wygodę. Wrzucą szybko ciuch na wieszak, raz dwa i po sprawie, gotowy do włożenia. :)
Mój Stemaster stoi grzecznie w pokoju i czeka na następny raz. Na pewno do niego wrócę i będę używać coraz częściej. Myślę, że w końcu polubię prasowanie..  :)

Dajcie znać czy macie to urządzenie, czy jesteście zadowoleni a może zamierzacie je kupić? :)


Do usłyszenia!


5 komentarzy:

  1. Myślałam o zakupie tego urządzenia i fajnie że pokazałaś plusy i minusy, jestem raczej na tak. Gdzie w internecie można takie coś kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że pomogłam. :)
      http://www.steamaster.pl/ :)

      Usuń
  2. Jaki masz rozmiar tej pięknej sukieneczki?

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozglądam się i cały czas myślę aby zakupić to urządzenie, nie przepadam za prasowaniem koszul, ale nie jestem pewna, czy coś takiego ułatwi mi tą czynność...trudne wybory :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś wydawało mi się, że nic nie zastąpi zwykłego żelazka, jednak jak widać żelazko parowe jest bardziej "wygodne". Moją zmorą zawsze były źle zaprasowane kanty i inne tego typu historie. Prasowanie parowe pozwala tego uniknąć - dlatego bardzo do mnie przemawia :)

    OdpowiedzUsuń